Terapia Indywidualna

Sesje psychoterapii indywidualnej w moim gabinecie, odbywają się się raz w tygodniu ale lepsze efekty uzyskuje się pracując 2-3 razy w tygodniu a czas sesji to 45-50 min.
Podnosząc stale swoje kwalifikacje dążę do tego, aby zapewnić odpowiednie warunki, sprzyjające rozmowie psychoterapeutycznej i umożliwiające zachowanie prawidłowego dystansu między mną (psychoterapeutą) a pacjentem. Jest to bardzo ważne, ponieważ źródłem korzystnych zmian u pacjenta jest odpowiednia relacja psychoterapeutyczna.

W psychoterapii indywidualnej relacja pacjent-terapeuta trwa zwykle od kilku tygodni do nawet kilku lat. Ponadto spotkania koncentrują się maksymalnie na relacji i dialogu między dwiema osobami, co pozwala człowiekowi znieść cierpienie i bezsilność bez konieczności ulegania uwodzącej sile przyjścia na stronę zła czy sprawstwa w złym tego słowa znaczeniu. Najczęściej zaistnienie zła w świecie zewnętrznym, poprzedza wewnętrzne, nieukojone cierpienie. To czy siły życia mogą wygrać z destrukcją, wydaje się być powiązane z tym czy nasz umysł może być naczyniem zdolnym do wytrzymania cierpienia bez odwetu. Ludzki umysł staje się zdolny do znoszenia cierpienia, przede wszystkim dzięki kontenerującej, integrującej, pocieszającej, niosącej akceptację przestrzeni do czucia i myślenia – obecności drugiego człowieka. Wierzę, że gdy dzielimy się ciekawością, wytrzymałością, nadzieją i szacunkiem dla odczuć, to może udać się przywrócenie zdolności do czucia, ale też do znoszenia cierpienia, tam gdzie niezdolność została obronnie zastąpiona gniewem, urazą, zemstą. W zaciszu gabinetu wykonujemy dużo prewencyjnej pracy i zapobiegamy wielu destrukcyjnym aktom – gdy siła emocji może pozostać na wewnętrznej scenie skontenerowanego umysłu, a nie być rozegrana w działaniu. Pomagając ludziom integrować się z własnym cieniem – z gniewem, pogardą, zawiścią, agresywną rywalizacja, zachłannością – redukujemy ilość nieświadomego rozgrywania agresji w działaniu. Świadomość własnego „potencjału do zła” przynosi uważność, czujność, żal i pragnienie posiadania wobec tego przeciw siły. Tak pojęta dojrzałość, umożliwia zdolność do odczuwania żalu z powodu dyspozycji do destrukcji co otwiera przestrzeń szczęściu, miłości i radości z pełnego życia.